już widać światełko...
Data dodania: 2013-06-05
czyli koniec tego nieszczęsnego układania styropianu -niewątpliwie zapamiętamy ten etap na całe życie nadwyrężony łokieć męża od docinania styropianu, zajęta każda wolna chwila ... eh ale jak chce sie samemu wszystko to tak wychodzi właśnie...
a tu nasz mały "pomocnik "... - maniak gier komputerowych